Pfeil z powrotem Trennstrich
       
 

Aktywność w chorobie nowotworowej
Fizykoterapia, masaż, sanatorium: pomocne w chorobie nowotworowej?

Osoby zmagające sie z choroba nowotworową często obawiają się fizykoterapii i masażu w obawie, że mogą one przyspieszyć postęp choroby. Brak jednak jednoznacznych dowodów naukowych potwierdzających negatywny wpływ fizykoterapii i masażu na stan zdrowia pacjentów onkologicznych. Jest wręcz odwrotnie: coraz liczniejsze badania jednoznacznie dowodzą korzyści, jakie mogą dla nich płynąć z tego rodzaju zabiegów. Jednak w każdym przypadku decyzja odnośnie wprowadzenia zabiegów fizykalnych i masażu u pacjentów w trakcie leczenia onkologicznego powinna być podejmowana ostrożnie, z uwzględnieniem tak korzyści, jak i związanego z zabiegami potencjalnego ryzyka.

Wiele zależy od rodzaju nowotworu i jego lokalizacji oraz stopnia jego zaawansowania i złośliwości, a także od czasu, jaki upłynął od zakończenia leczenia. Ostrożność zalecana jest w przypadku dynamicznie postępujących, zaawansowanych białaczek i chłoniaków. Trzeba też unikać zabiegów fizykalnych w miejscu wystąpienia nowotworu i jego okolicach, a także ostrożnie stosować metody dostarczające ogólnoustrojowych silnych bodźców: saunę, krioterapię ogólnoustrojową etc.

Masaż przynosi dobre efekty w obrzęku chłonnym, jest bezpieczną metoda niesienia ulgi i poprawiania sprawności chorych. W każdym przypadku jednak należy wnikliwie rozważyć (i skonsultować z onkologiem prowadzącym) zastosowanie masażu po radioterapii oraz masażu obrzękniętej kończyny, jeśli w jej obrębie był zlokalizowany guz.

Rehabilitacja uzdrowiskowa często jest zlecana dopiero rok po zakończeniu leczenia przecownowotworowego, a w pewnych przypadkach nawet dopiero po pięciu latach. Nie ma jednak po temu żadnych popartych naukowo przesłanek – o ile pobyt w sanatorium oprze się głównie na realizacji programów treningu fizycznego, zaś korzystanie z zabiegów przyrodoleczniczych zostanie rozważone bardzo ostrożnie.

Rehabilitacja w warunkach sanatoryjnych wykazuje przewagę nad rehabilitacją ambulatoryjną dzięki dużej intensywności, możliwości skoncentrowania się na realizacji założonych celów, stosowaniu specyficznych metod oraz lepszemu monitorowaniu przebiegu rehabilitacji. Efekty trzytygodniowej, prawidłowo prowadzonej rehabilitacji uzdrowiskowej można porównać do rezulatów kilkumiesięcznej rehabilitacji ambulatoryjnej. Nie bez znaczenia dla pacjenta zmęczonego walką z chorobą nowotworową są także walory przyrodnicze, klimatyczne i wypoczynkowe miejscowości uzdrowiskowej.

(Źródło: Prof. Marek Woźniewski, zdrowie.pap.pl)