Pfeil z powrotem Trennstrich
       
 

Terapie onkologiczne
Terapia sekwencyjna rewolucjonizuje onkologię

Coraz częściej stosowana terapia sekwencyjna polega na wykorzystaniu w terapii przeciwnowotworowej kolejnych linii leczenia o różnym schemacie działania. Specjaliści zapewniają, że umożliwia ona uzyskanie częstszych wieloletnich przeżyć, a nawet całkowite wyleczenie.

Do niedawna leczenie skojarzone, "sekwencyjne", polegało na chirurgicznym usunięciu guza, a następnie zastosowaniu radio- i chemioterapii. "Obecnie wszystkie te trzy metody są stosowane, nadal stanowią podstawę leczenia, jednak chemioterapia odchodzi na dalszy plan" – wyjaśnia prof. med. Jan Walewski, dyrektor Centrum Onkologii w Warszawie.

Choć ciągle kluczowe jest jak najwcześniejsze wykrycie choroby, a w przypadku guzów litych jak najszybsze ich usunięcie, to coraz częściej, szczególnie w przypadkach nowotworów zaawansowanych i opornych na chemioterapię, onkolodzy stosują terapie najnowszej generacji, m.in. terapię celowaną i immunoterapię.

Immunoterapia i terapie celowane zrewolucjonizowały według prof. Jana Walewskiego leczenie wielu typów nowotworów: "W niektórych przypadkach nie mówimy o leczeniu paliatywnym, lecz o długotrwałej kontroli choroby, wieloletnich przeżyciach pacjentów, a czasami nawet o wyleczeniu".

Terapię celowaną, opartą na blokowaniu jednej ze ścieżek molekularnych rozwoju komórek nowotworowych, coraz częściej wdraża się w raku płuca. "Już w 50 proc. przypadków tej choroby można ustalić cel molekularny, zastosować odpowiedni lek i uzyskać długotrwały efekt" - zapewnia prof. Jan Walewski.

Niestety, po pewnym czasie przestają działać nawet najnowocześniejsze praparaty. I tutaj wkracza terapia sekwencyjna, umożliwiająca zastosowanie kolejnych linii terapii o zupełnie innym schemacie działania, co daje szanse na kolejne remisje choroby. Efekty już widać w leczeniu szpiczaka plazmocytowego: "W leczeniu tej choroby stosowanych jest już kilka linii terapii, dzięki czemu przeżycia chorych zwiększyły się 3-4 lat do 8-10 lat".

Czerniaka i raka płuca leczyć można tzw. lekami immunokompetentnymi, aktywującymi układ odpornościowy do walki z komórkami nowotworowymi. U niektórych chorych, nawet w stanie zaawansowanym i z przerzutami, mogą one przez wiele lat kontrolować rozwój choroby. Od niedawna leczenie immunokompetentne jest stosowane również w Polsce.

Z kolei terapia CAR-T, okrzyknięta jednym z największych osiągnięć onkologii na przestrzeni ostatnich lat, polega na odpowiednim przeprogramowaniu komórek odpornościowych - limfocytów T, co może doprowadzić do całkowitego wyeliminowania choroby. Zastosowano ją po raz pierwszy w 2012 r. w USA przy leczeniu lekoopornej ostrej białaczki limfoblastycznej. CAR-T stosuje się nadal u pojedynczych pacjentów, w Polsce jest ona niedostępna.

Skuteczność leczenia nowotworów pozostaje w Polsce nadal o 10-15% niższa niż w krajach Europy Zachodniej i Ameryki Północnej. Tam pięcioletnie przeżycia wynoszą odpowiednio 50-65% dla Europy Zachodniej i 65-75% dla USA. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest brak refundacji wielu najnowszych leki, które można stosować w kolejnych liniach leczenia.

Na temat terapii sekwencyjnej onkolodzy rozmawiali podczas debaty Postęp medycyny - leczenie sekwencyjne choroby nowotworowej w Centrum Onkologii w Warszawie, która odbyła się przy okazji konferencji naukowo-edukacyjnej Szybsi od raka.

(Źródło: Zbigniew Wojtasiński (PAP), rynekzdrowia.pl)