Pfeil z powrotem Trennstrich
       
 

Bezpieczne wakacje
Wakacyjna apteczka

Wybierasz się na urlop? Pamiętaj, by odpowiednio skompomować swoją podróżną apteczkę, zwłaszcza jeśli chorujesz przewlekle lub stale zażywasz leki. Poniżej kilka użytecznych wskazówek.

W tajniki bezpiecznego podróżowania wprowadza dr Grzegorz Cessak, prezes URPL podczas konferencji Apteczka wakacyjna - niezbędna dla podróżnika: „Pamiętajmy, że pojęcie ''apteczka wakacyjna'' nie jest w Polsce zdefiniowane ustawowo, w związku z tym kupowany przez nas gotowy produkt o tej nazwie, dostępny na rynku, jest zestawiony z wyrobów medycznych (materiały odkażające, nożyczki, bandaże elastyczne, termometr, jałowe gaziki, jednorazowe rękawiczki) i nie zawiera produktów leczniczych”.

Przede wszystkim, wyruszając na urlop, trzeba zawsze zabierać leki w oryginalnych opakowaniach, wraz z ulotką. Posiadanie przy sobie ulotki jest ważne również w przypadku leków bez recepty, aby w razie potrzeby kierować się wskazówkami w niej zawartymi. „Mamy 16 tysięcy produktów leczniczych wprowadzonych do obrotu, 80% to leki na receptę, 20% to leki OTC. Pamiętajmy, że leki powinny być zakupione w Polsce lub w razie konieczności - w innym rozwiniętym cywilizacyjnie kraju, po okazaniu w aptece lub lekarzowi oryginalnego opakowania brakującego leku” - zaznacza ekspert. Dlaczego? „Pod wieloma nazwami często kryje się odpowiednik o tym samym składzie i własnościach. W kraju, do którego się udajemy, nazwy odpowiedników mogą być różne, przy czym nazwy polskie - mogą być nieznane. Opakowanie zawierające nazwę międzynarodową jest gwarancją, że otrzymamy ten sam lek co do składu i mocy. W wyniku nadużycia leków z tą samą substancją czynną często dochodzi do zdarzeń niepożądanych, gdyż następuje kumulacja substancji czynnej przez to, że stosujemy ten sam preparat tylko pod różnymi nazwami” - tłumaczy dr Grzegorz Cessak.

Osoby chorujące przewlekle powinny pamiętać o zabraniu leków na cały okres pobytu poza domem, najlepiej z niewielką „nadwyżką”. Bardzo ważne jest, by komponując apteczkę wakacyjną, przed podróżą, zasięgnęli porady lekarza prowadzącego co do leków przyjmowanych na stałe, a także tych, które mogą przyjąć w razie wystąpienia doraźnych dolegliwości.

Równie ważne jest, by chorzy przewlekle, w tym pacjenci onkologiczni, a także osoby starsze, posiadali przy sobie listę leków przyjmowanych w zaordynowanej terapii. Jesli zdarzy im się zasłabnąć lub gdy pojawią się niespodziewane dolegliwości, osoba udzielająca im pomocy będzie wiedziała, jakie substancje zażywają. Ma to ogromne znaczenie przy rozpoznaniu przyczyny problemów zdrowotnych.

„Pamiętajmy, że apteczka podróżna to zestaw, który musimy przygotować zarówno na drobne urazy, czyli powinniśmy posiadać bandaże, plastry, usztywniacze, ale przede wszystkim leki, które stosujemy w pospolitych zakażeniach czy infekcjach, tj. leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, przeciwzapalne, przeciwbiegunkowe, jak też preparaty przeciwalergiczne. Taki podstawowy zestaw powinniśmy mieć zawsze przy sobie w czasie podróży” - dodaje ekspert.

Nie można także zapominać o właściwym przechowywaniu leków podczas podróży i w trakcie urlopu. Dr Grzegorz Cessak wyjaśnia: „Nie można zapomnieć o zapewnieniu odpowiednich warunków przechowywania leków, zgodnych z zapisami znajdującymi się na opakowaniu zewnętrznym leków, tj. tekturowym pudełku. Ważne jest, aby leki nie były przewożone i przechowywane w nasłonecznionych miejscach, bowiem zbyt duży wpływ światła i wysokiej temperatury może powodować rozpad leków, zmniejszając tym samym ich skuteczność. Należy też pamiętać, że przegrzanie leków może spowodować ewentualne działanie niepożądane”.

Jak zapobiegać i leczyć najczęściej pojawiające się dolegliwości podczas wyjazdów wakacyjnych?

Na dolegliwości ze strony układu pokarmowego warto zabrać ze sobą leki przeciwbiegunkowe (np. węgiel aktywowany, loperamid lub nifuroksazyd). Przy tego rodzaju problemach należy dbać o odpowiednie nawadnianie organizmu i uzupełnienie elektrolitów, jak też zażywanie bakterii probiotycznych wspomagających prawidłowy mikrobiom.

W przypadku bólu i gorączki trzeba dostosować lek i jego dawkę do wieku osoby przyjmującej lek. W razie uporczywego kaszlu, przewlekłego bólu zęba lub ucha należy udać się do lekarza. W chorobie lokomocyjnem pomocne są preparaty dostępne bez recepty (zawierające dimenhydrynat lub wyciąg z imbiru). Pamiętajmy, że większość leków stosowanych przy chorobie lokomocyjnej trzeba zażyć min. 30 minut przed podróżą.

Reakcje alergiczne pojawiają się w podróży stosunkowo często, stąd warto mieć ze sobą środki łagodzące objawy alergii: wapno oraz lek przeciwhistaminowy (np. loratadynę, desloratadynę, lub cetyryzynę). W razie wystąpienia ciężkich reakcji alergicnych, takich jak silna reakcja skórna, spadek ciśnienia (który może prowadzić do zaburzeń i zatrzymania akcji serca) należcy niezwłocznie udać się do lekarza. W przypadku stwierdzonych ciężkich alergii można rozważyć konsultację z lekarzem rodzinnym, który wypisze receptę na ratująca życie adrenalinę, przygotowaną w taki sposób, że można ją podać samemu oraz wyda zaświadczenie ze wskazaniem, że dana osoba może wymagać jej podania.

W razie przyjmowania insuliny lub innych leków w formie zastrzyków należy zabrać ze sobą odpowiednie zaświadczenie lekarskie potwierdzającym konieczność przyjmowania danego preparatu. Zaświadczenie trzeba przetłumaczyć na język angielski i okazywać podczas kontroli granicznych.

Do ochrony przed promieniowaniem słonecznym posłużą kremy z filtrem dobrane do karnacji skóry i planowanego pobytu na słońcu, zaś do łagodzenia skutków oparzeń - preparaty z pantenolem, maści i kremy z alantoiną i witaminą A.

Informacje na temat leków, jakie można przywozić na teren danego państwa znajdują się na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych w zakładce „Informacje dla podróżujących”. Warto również wiedzieć, że zgodnie z art. 68 ust 5 ustawy Prawo farmaceutyczne nie jest wymagana zgoda prezesa Urzędu na przywóz z zagranicy produktu leczniczego na własne potrzeby lecznicze w liczbie nieprzekraczającej pięciu najmniejszych opakowań.

(Źródło: M. Motyl, rynekzdrowia.pl)