Pfeil z powrotem Trennstrich
       
 

Profilaktyka i zdrowie
Metale ciężkie a ryzyko rozwoju raka

Wysokie stężenie w organizmie metali ciężkich (arsenu, kadmu, ołowiu, rtęci, cynku, miedzi, niklu, chromu) może istotnie wpływać na podwyższenie ryzyka rozwinięcia się choroby nowotworowej. Co powinniśmy wiedzieć o tych substancjach?

Badania naukowe prowadzone w różnych ośrodkach na całym świecie jednoznacznie dowodzą, że istnieje związek między podwyższonym stężeniem metali ciężkich w organizmie (spowodowanym ekspozycją na te pierwiastki) a procesem stresu oksydacyjnego i wzmożeniem produkcji wolnych rodników, jak również osłabieniem mechanizmów obronnych organizmu. Metale ciężkie w organizmie człowieka wywołują przede wszystkim zmiany w syntezie białek. Wymienone czynniki mogą doprowadzić do zapoczątkowania procesu nowotworowego i zachorowania na raka.

Metale ciężkie dostają się do ludzkiego organizmu najczęściej drogą pokarmową lub wziewną, a także przez skórę, ściślej: przydatki skóry, głównie gruczoły łojowe i mieszki włosów, oraz, choć w mniejszym stopniu, przez gruczoły potowe.

Za najsilniej toksyczne metale ciężkie uznawane są ołów, rtęć i kadm, które latami kumulują się w organach ludzkiego ciała. Ich karcenogenne oddziaływanie rozpoczyna się z chwilą, gdy stężenie danego metalu w organizmie osiągnie lub wykroczy poza dopuszczalną (progową) dawkę. Nietrudno się domyślić, że organami najbardziej narażonymi na uszkodzenia są te, które zajmują się detoksykacją eliminacją toksyn z organizmu: wątroba i nerki. Niezwykle często stwierdza się akumulację metali w kościach, mózgu i mięśniach.

Zatrucia metalami ciężkimi występują w formie ostrej lub – w przypadku długotrwałej ekspozycji – przewlekłej, nie dając w tym przypadku przez długi czas jednoznacznych objawów. Po pewnym czasie jednak stają się przyczyną wspomnianych zachodzących w organizmie niebezpiecznych procesów, wywołując mutacje genetyczne, uszkadzając wątrobę, nerki, centralny system nerwowy.

Metale ciężkie nie ulegają degradacji, odkładają się w naszych tkankach. Ich detoksykacja polega na „ukrywaniu” aktywnych jonów metali w obrębie białek. Ołów odkłada się na przykład w kościach, z kolei rtęć – w nerkach i mózgu, gdzie okres jej półtrwania wynosi aż 18 lat.

Słynny genetyk prof. dr hab. n. med. Jan Lubiński, od lat zajmujący się badaniem wpływu czynników środowiskowych, w tym mikroelementów i metali ciężkich, na nasz organizm, podkreśla: "Dlatego warto badać u siebie poziom metali ciężkich. Należy wiedzieć, jaki mamy poziom poszczególnych mikroelementów, aby je modyfikować w przypadku niedoboru lub nadmiaru np.: poprzez zmianę diety lub ograniczenia źródeł ekspozycji w przypadku zatrucia".

(Źródło: zdrowie.pap.pl)